czwartek, 30 stycznia 2014

Tv series

Hej! Dzisiaj będzie bardziej serialowo ;)
Tumblr
Pamiętam czasy kiedy byłam zakochana w japońskich bajakach i serialach. Oglądałam je z taką ekscytacją!
Teraz mi jakoś przeszło... Wolę seriale młodzieżowe lub typowe dla dziewczyn.
Ostatnio moją serialową miłością jest Pretty Little Liars! Wcześniej dużo razy syszałam o tym serialu i dość długo zbierałam się by go w końcu obejrzeć. Kilka miesięcy temu postanowiłam, że się wezmę i zacznę oglądać. Przesiedziałam przed laptopem dobre 5 godzin oglądając kilka odcinków pod rząd! Serial tak bardzo mnie wciągnął, że ciągle o nim myślałam! Przez 3 miesiące obejrzałam 4 sezony i teraz czekam na nowe odcinki ;)
Pll

Wcześniejszym ulubionym serialem były Pamiętniki Carrie. Typowo dziewczęcy serial. Lubię klimat w tym serialu! 
The carries diaries

W zeszłe wakacje zaczęłam oglądać Pamiętniki Wampirów i nie mogłam odciągnąć się od ekranu. Świetny serial! Muszę wrócić do oglądania, bo teraz skupiłam się tylko na Pretty Little Liars.
All new episode tomorrow!

A Wy macie jakieś ulubione seriale?


wtorek, 28 stycznia 2014

15 facts about me

Nie znacie mnie jeszcze, więc postanowiłam zrobić tag. 15 faktów o mnie na razie wystarczy ;)

1. Mam na imię Julianna. 
Nie Julia, nie Juliana. Kiedyś nie lubiłam swojego imienia, ale teraz wiem, że dzięki niemu ludziom łatwiej mnie zapamiętać.

2. Urodziłam się w dzień matki w 1998 r.

3. Uwielbiam śpiewać. 
Zaczęłam śpiewać z mamą jak byłam mała. Spodobało mi się to i codziennie śpiewałam. Kocham to robić i nigdy nie przestanę.

4. Tańczę dancehall. 
Od kilku miesięcy zaczęłam tańczyć. Było to moje marzenie i je spełniłam. Dancehall jest świetny.

5. Mam bardzo dużo zainteresowań. 
Od szycia po rysowanie. Próbuję wszystkiego próbować, a jeśli mi to wychodzi staram się być jeszcze lepsza w tym co robię. 

6. Mam psa i kota.

7. Uwielbiam jeść. 

8. Moim ulubionym kolorem jest biały i inne jasne kolory.

9. Umiem zrobić szpagat i kiedyś bardzo interesowała mnie gimnastyka artystyczna.

10. Należę do wielu fandomów. Mam wielu idoli i kocham ich najmocniej !

11. Chciałabym w przyszłości być wizażystką. 

12. Mam bardzo częste zmiany nastroju. 
Przez 15 minut jestem pobudzona i pełna życia, potem zaczynam płakać. 

13. Noszę soczewki. 

14. Uwielbiam zdrowy tryb życia.

15. Jestem perfekcjonistką. Ma to swoje zalety i wady, ale czasami jest to naprawdę męczące.

:)

niedziela, 26 stycznia 2014

"Jak pięknie i cudownie zostałaś stworzona" cz. 1

Dzisiaj pierwszy post z serii, która pomoże Ci być silniejszą każdego dnia. Posty oparte są na książce D. Lovato. Czytając ją stwierdziłam, że zrobię własne przemyślenia co do każdego wpisu. Podzielę się nimi z Wami. Zapraszam ;)
photo | via TumblrHelly's Drawing *.* <3
Jesteś jedna jedyna na całej ziemi. Wyjątkowa, piękna i mądra. Masz cały świat i czas do swojej dyspozycji. Możesz go zmarnować na siedzenie przy komputerze lub korzystać z tego jak tylko możesz. Dla mnie ważne jest żeby każdego dnia zaczynać od nowa i każdego wieczoru kończyć to co zaczęłam. Na drugi dzień, rano dostaję nowe życie, nowe szanse i zadania. Rodzę się i umieram.
Żyjąc tak nie musimy przejmować się dniem wczorajszym czy jutrzejszym.
***
Spójrz w lustro. Dokładnie przjżyj się i skup uwagę tylko na sobie. Spójrz sobie w oczy i uśmiechnij się. To właśnie ty. Piękna, jedyna w swoim rodzaju. 
Jeśli będziesz myśleć tak o sobie, zachowasz szacunek do siebie, co jest bardzo ważne.
***


Jeśli chcecie więcej takich postów to piszcie :)


sobota, 25 stycznia 2014

daily, memories

Witajcie! Siedzę w domu. Nigdszie nie wychodzę, bo zimnooo. Nie lubię mrozu!

Wstałam coś około 10:30. Chciałam się wreszcie porządnie wyspać. Zabrałam się w końcu do roboty. Posprzątałam, pouczyłam się na sprawdzian z hiszpańskiego...

Na tumblr wdziałam bardzo dużo fajnych pomysłów na DIY. Uwielbiam coś tworzyć z niczego, wiec postanowiłam, że zrobię coś takiego. Wzięłam słoiczek, ozdobiłam go i od teraz będę wsadzała do niego karteczki z ważnymi dla mnie wydarzeniami z roku 2014! "Memories 2014"...
Na koniec roku, będę wspominać. Myślę, że to bardzo fajny pomysł!

 Obecnie zrobiłam sobie małą przerwę na przekąskę i napisanie notki. Potem może się jeszcze pouczę lub spotkam się z przyjaciółką.

Macie jakieś palny na dzisiaj?
Podoba Wam się pomysł z "Memories 2014" ?


piątek, 24 stycznia 2014

Believe

Wiem, że nie wszyscy lubią Justina Biebera, ale dzisiaj muszę o nim napisać ;)
Dzisiaj była premiera Believe Movie w Polsce. Nie było mowy, żebym nie poszła na film. Zrezygnowałam z zajęc tanecznych dla Justina. Chcę Wam opowiedzieć o miłości... Miłości do człowieka, który nie wie o twoim istnieniu.Zawsze lubiłam Justina. Belieber jestem od roku. Może od nie dawna, ale teraz żałuję, że nie zostałam nią wcześniej. Justin udowodnił, że nigdy nie można się poddawać, żeby nigdy nie mówić nigdy, żeby wierzyć. Niektórzy widzą w nim gówniarza, rozpieszczonego dzieciaka. Ja widzę w jego oczach coś innego... Gdy się uśmiecha, ja też się uśmiecham... Między mną a nim jest coś silnego, coś niezwykłego.
Od rana byłam podekscytowana, że dziś spotkam się z Justinem. Poszłam do szkoły później niż zwykle, bo byłam u lekarza. Wszyscy pytali się mnie czy idę na Believe. " No pewnie, że idę!". Nie wstydzę się tego. Zrozumiałam, że nie ma nic złego w byciu sobą i lubieniu tego co chce się lubić. Po szkole zaczęłam przygotowania. Makijaż, włosy...
Pojechałam do kina z przyjaciółką. Film był genialny i wzruszający. Szkoda, że atmosfera była niezbyt fajna, z czego byłam niezadowolona... Wrażenia...Emocje...Łzy...  Wróciłam i chciało mi się płakać. Czasem ogarnia mnie taka myśl, że nigdy go nie zobaczę, że jest taki nieosiągalny... Martwię się o niego, bo źle kończą sławne osoby, które karierę zaczęli w dzieciństwie i przeżywają ogromną presję. Justin ma od 5 miesięcy depresje, robi rzeczy, których nie powinien. Jest mi cholernie przykro, ale... Nigdy go nie opuszczę. 



A wy jesteście w jakim fandomie?


czwartek, 23 stycznia 2014

dependence

A dzisiaj o uzależnianiach. Może nie aż takich poważnych, ale o takich małych pokusach, z którymi każdy się zmaga. Niektórzy nie mogą żyć bez jakiegoś przedmiotu, osoby, jedzenia, picia, od wykonywania jakiejś czynności. Uzależnionym można być od wszystkiego. Skąd ten temat?
Stwierdziłam, że ja mam dwa, może więcej rzeczy, bez których trudno mi przeżyć jeden dzień, a są to rzeczy niezdrowe...
Czeokolada... Tak, oto ona. Wredna i podstępna, ale pyszna i przyjemna. Uwielbiam ją pod każdą postacią. Jednak od tego roku moim postanowieniem było jej ograniczanie. Cóż, nadal z tym walczę, ale codziennie kuszę się na coś słodkiego. To wkurzające, bo bez niej jestem senna i boli mnie głowa.
Yes bbyyyy;)
Internet. Chyba każdy przeciętny nastolatek szuka gdzie może...wi-fi. Trudno mi nie przysiąść do komputera w ciągu dnia. Muszę sprawdzić najważniejsze portale, choćby bloggera czy twittera.
Od dawna chcę zmienić tryb życia na zdrowszy, ale czy to się uda?
 Facebooki love my wifi💕😚

Macie coś takiego?


środa, 22 stycznia 2014

phone cases

Tak długo męczę się z moim telefonem, że szukam każdej okazji by mieć nowy! Aż tu nagle z nieba spadła mi propozycja brata. Będę miała jego telefon, bo jemu kończy się umowa. Mmm... Jak długo mogłam na to czekać ? ;)
Bardzo się cieszę, że w końcu mogę normalnie korzystać z aplikacji albo nawet z internetu. 
Moja cegła miała najstarszego androida -.-
Zawsze marzyłam o ładnym etui na telefon. Niektóre są naprawdę przesłodkie!
Teraz na pewno zainwestuje w jakiś i w końcu będę miała to czego chciałam... cóż, od dosyć dawna.
Oto kilka z phone cases, które zawładnęły moim sercem:


Podobają Wam się takie obudowy? 

wtorek, 21 stycznia 2014

studying -.-

Meee
Hej. Dzisiaj luźniejszy post, bo piszę na szybko i bez pomysłu. Wczoraj zaczęłam liczyć jaką będę mieć średnią na koniec półrocza. Nie jest aż tak źle, ale mogło być lepiej. Ten semestr jest najgorszym w moim życiu. Nie mogę skupić się na nauce, ani w ogóle się za nią wziąć. Jeśli teraz nie wezmę się w garść, będę miała przekichane z dostaniem się do wymarzonego liceum. Obliczyłam, że jeśli będzie dobrze i się sprężę, będę miała 5.2. Co prawda nigdy nie miałam aż tak wysokiej średniej, ale teraz wydaje się być to najważniejsze. 
Just study...
Trudno mi się przełamać i usiąść przed książkami. W nocy, przed snem myślę sobie "Powinnam się uczyć, a nie zajmować się byle czym". Następnego dnia znowu się staram, ale i tak kończę przy komputerze.
To dla mnie bardzo ważne. Staram się i wiem, że mi się uda.
personal
Macie problemy z nauką?

poniedziałek, 20 stycznia 2014

disappionted

Chwile rozczarowania... Chwile, w których chcemy się poddać bez zastanowienia...
Jeśli wierzysz, jeśli jesteś silny możesz osiągnąć wszystko.


Szłam do szkoły myśląc jedynie o tym by nie wylądować zaraz tyłkiem na zimnym lodzie. Spieszyłam się...
Ostanie poprawiane oceny. Jak dobrze, że mam ich mało. 
Czekałam do przed ostatniej lekcji, a po niej poszłam do domu. Co prawda tylko na chwilę.
Zaraz po zjedzeniu obiadu, pojechałam do babci. Oh, wiecie co mnie na prawdę wkurzyło?
Moje słuchawki nie nadają się do użytku, a ja bez muzyki w podróży jestem jak bez ręki.
W drodze do babci myślałam, że odmarznie mi połowa ciała.
Kawałek ciasta, drugi, trzeci. Hm.. czyżbym zapomniała o ograniczaniu słodyczy?
Na 17:30 miałam być w szkole. Mimo korków, dostałam się tam jak najszybciej.
Miałam zaśpiewać. Dwie kolędy... Nie może być przecież aż tak źle.
Weszłam do sali. Śpiewała dziewczyna, może kilka lat starsza ode mnie.
Świadoma, że śpiewa o niebo lepiej ode mnie... Po prostu czułam wstyd i że nie powinnam w ogóle śpiewać.
Być może śpiew to nie jest moje powołanie, mimo że kocham to robić.
Weszłam na scenę z zespołem gitarowym. Zaczęłam śpiewać.
W oczach miałam łzy, bo nie mam dość wysokiego głosu by zaśpiewać to dobrze.
Ludzie byli brawo. Na pewno z grzeczności...
Po wszystkim zeszłam ze sceny. Dziewczyny śmiały się wiedząc, że występ ich i mój był totalną masakrą.
Ja jako jedyna poczułam łzy na moich rozgrzanych policzkach. 
"-Jest mi wstyd.
-czemu?
-śpiewam przed osobami, które potrafią to robić, a ja pcham się tam gdzie nie powinno mnie być.
-co ty gadasz?!
-Już nigdy więcej nie zaśpiewam."



Jeśli podobają Wam się posty tego typu (styl napisania) to piszcie ;)


niedziela, 19 stycznia 2014

cold, snow, winter

Jak nie ma tematu...zawsze mówię o pogodzie...

Stwierdziłam, że na dwór nie wychodzę. Koniec, kropka. Jest takie mroźny wiatr, że nie czuję rąk, stóp, a nawet twarzy! Czemu zima nas tak późno odwiedziła? Lubię ją, ale wolę wiosnę... Czekam na ciepłe i słoneczne dni! Teraz mam tylko ochotę na ciepłą herbatę i koc. Kiedyś zima, śnieg kojarzyły mi się z zabawą, dopóki nie dorosłam.

Lubicie zimę?

sobota, 18 stycznia 2014

free time

Nie wiem czemu, ale weekendy za szybko mijają. Dni szkolne ciągną się i ciągną, a sobota -pstryk i już idę spać. Przeważnie spotykam się z przyjaciółką, więc może dlatego tak szybko mi mija czas?
Wiem tylko, że w weekend nigdy nie mogę wziąć się za naukę, ćwiczenia, za nic. Mogłabym tylko leżeć pod kocykiem z tabliczką czekolady i oglądać ulubiony serial. Pozwalam sobie na to do końca pierwszego semestru, ponieważ na koniec roku muszę mieć o wiele lepsze oceny!
Jak sobie o tym myśle, to aż mnie skręca, więc wracam do serialu ; )




wtorek, 14 stycznia 2014

Jest taki dzień...
w którym nic się nie chce robić...
Keep in mind | ♥ | via Tumblr on We Heart It.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

I love my body ?

Moda na zdrowe odżywianie trwa już chyba od roku. Bardzo się z tego cieszę, bo młode dziewczyny już rzadziej wybierają głód. Za to mają wielką motywacje do ćwiczeń.
Moje ciało i psychika wiele przeszły. W sumie to raz chudłam 10 kg w 2 miesiące potem jeszcze więcej przytyłam i tak w kółko. Nigdy moje ciało mi się nie podobało. Musiałam sama przekonać siebie do zdrowych zachowań i w tym również normalnego trybu życia. Muszę jeść słodycze, owoce, mięso, warzywa. Jem też to co jest niezdrowe, bo inaczej wpadam w paranoje gdy przypadkiem coś takie znajdzie się w moich ustach, a ja postanowiłam sobie, że nigdy tego nie zrobię. Oh... bądźmy szczerzy... każdy ma do czegoś słabość. Ja bez czekolady nie wytrzymam...
Jeśli wam też zdarzają się tzw. napady to nie jesteście sami. Czasem mam ochotę pochłonąć całą lodówkę. Miło by było gdyby trwało to jeden dzień, ale nie trzy, cztery... Wtedy rezygnuje z ćwiczeń i nic mi się nie chce. Jednak gdy nie chcę tyle jeść czuję wielką presję i stres. Chodzę jak w zegarku. Wszystko jest pod kontrolą, co jest strasznie nudne!
Doszłam do wniosku, że jestem w dość dziwnej sytuacji i nie potrafię znaleźć złotego środka. Może po prostu codzienne treningi wystarczą by zachować ciało i umysł w formie? Nie ruszam mojego odżywiania. Mogę jedynie wprowadzić więcej zdrowych produktów.
flat stomach challenge:);)

Trzeba zrozumieć, że te ciało, które jest na górze może być twoje... Więc nie marnuj czasu, proszę ;)


niedziela, 12 stycznia 2014

California dream

Nie mogę uwierzyć, że już 12 styczeń! Zima jeszcze przed nami, a ja mam serdecznie dosyć tej ponurej pogody, wiatru i chłodu. Pomyśleć tylko, że będzie jeszcze zimniej... brr... Czekam z utęsknieniem na wiosnę. Budzę się do życia. Jakby przez poprzednie kilka miesięcy siedziała jak niedźwiedź w ciemnej, nudnej norze. Czemu nie mogę mieszkać w gorącej Californi... Oh, marzę o porankach i wieczorach tam spędzonych. Ojej, stop. Moje narzekanie jest męczące, prawda?
palm treesSunset
Rawr.Fun only ☼ | via Tumblr

Patrzę na te zdjęcia i tylko marzę. Bardzo chciałabym tam pojechać! Mam nadzieję, że mi się uda nawet tam zamieszkać. Jestem totalnie zakochana w Ameryce, a co dopiero w Californi.
Macie takie miejsce?

niedziela, 5 stycznia 2014

Change

Kolejny dzień zmagań, starań... Każdy dzień jest walką. W głowie siedzi pełno różnych myśli "Powinnam zrobić tak", "Muszę w końcu się pouczyć", "Nie jedz tego". Wykreowałam sobie idealny obrazek samej siebie. To tak jakbym żyła nim przez cały czas gdy nie spoglądam w lustro. W mojej wyobraźni wyglądam całkiem inaczej, jestem wzorową uczennicą i nie mam problemów ze zdrowiem. Wyczuwam przez to ogromną presję, że powinnam się zmienić, że nie jestem taka jaką chce być. 

Zawsze lubiłam zmiany. Mój pokój nie mógł wyglądać tak samo przez miesiąc czasu. Znudziło mi się patrzenie na ten sam układ mebli, książek, ozdób. Wtedy mogłam coś poprzestawiać...
Po latach zostawiłam pomieszczenie w spokoju i przeniosłam się na samą siebie. Tutaj zaczęło robić się trudniej. Przecież nie przestawię i nie zmienię mojego charakteru, wyglądu... rzeczy, które mam na zawsze i nie da się nic z nimi zrobić! 

GOD IS GOD

Jay.

sobota, 4 stycznia 2014

You are fearfully and wonderfully made'

Jestem tu by dzielić się z ludźmi moją historią, moim życiem i przemyśleniami. Zastanawiam się czy wszystko co moje powinno takie zostać...mam dusić w sobie lęki, przeżycia, doświadczenia? Niektóre zdarzenia i wypadki nie tylko zdarzają się mnie, ale i tysiące innym ludziom. Chcę dać choć odrobinę wsparcia i uczucia jakiego ja do teraz nie mogę znaleźć. Piszę tu o jednej sytuacji, która przydarzyła się w moim życiu, ale czas i przyszłość czeka na mnie, więc jak wiele jeszcze mam do zdobycia?
Jestem nastolatką. Każdy dzień daje mi w kość. Chwile buntu, wzruszenia, szczęścia. Ile jeden moment może pomieścić emocji?
Wiecie co? Nie ważne co spotka mnie na drodze życia, uczę się, że życie jest jedno i nie warto jego marnować. Chcę to pojąć, zrozumieć... Nie jest łatwo. Chciałabym odnaleźć w sobie siłę, zdrowie, piękno, miłość i akceptacje. Staram się jak mogę, mam wzloty i upadki. Dlatego jestem tutaj. Ja. Człowiek, który ma dobre i złe dni, który całe swoje życie się uczy...